Biskupia Kopa Góry Opawskie 19/28


na zdjęciu wieża widokowa na Biskupiej Kopie

Biskupia Kopa kamienna wieża widokowa

Biskupia Kopa 889 m n.p.m. najwyższy szczyt Gór Opawskich leży w województwie opolskim, w pobliżu Głuchołazów.

Biskupia Kopa

10.10.2014 czerwonym szlakiem z Jarnołtówka.

Dojeżdżamy do Jarnołtówka zatrzymując się przy Moście Zakochanych nad Złotym Potokiem, by w pobliskim sklepiku zrobić szybkie zakupy. Jedziemy jeszcze dalej około pół kilometra, korzystając z tego, że szlak czerwony prowadzi po drodze asfaltowej. Kampera zostawiamy dopiero przy ostatnim zabudowaniu.

Skręcamy w lewo, w las i  idziemy szeroką polną drogą zapadając się w głębokich koleinach.

Po około 15 minutach skręcamy w prawo, teraz droga zamienia się w błoto. Trudno znaleźć bezpieczne miejsce na postawienie nogi. Trwa tu wycinka drzew. Pośród przebarwiających się kolorami jesieni drzew, unoszący się zapach żywicy przypomina o zbliżających się świętach.

na szlaku na Biskupia Kopa wycinka drzew

wycinka drzew na szlaku

Po 40 minutach szlak skręca w lewo. Miłe jest to, że nad przedostatnim znakiem jest ostrzeżenie w postaci dużego wykrzyknika, a za chwilę strzałka wskazuje właściwą ścieżkę. Nie mamy żadnych wątpliwości.

szlak czerwony na Biskupią Kopę

Obie ścieżki urocze, ale strzałka wyraźnie wskazuje, którędy prowadzi szlak czerwony

Mija już godzina naszego powolnego wspinania się, gdy powyżej promienie słońca mocno rozświetlają las, wydaje się, że szczyt tuż tuż, ale to tylko złudzenie.

Po 5 minutach docieramy do Grzebienia (768 m n.p.m.). Znajdująca się tutaj ławeczka pozwala na kontemplowanie ładnej panoramy, ale według informacji na szlakowskazie wynika, że wejście na Biskupią Kopę zajmie nam jeszcze 37 minut! Trzeba się zbierać w drogę.

Grzebień na szlaku na Biskupią Kopę

Grzebień

Chwilę później znajdujemy się na wysokości 775 m n.p.m i pojawiają się pierwsze turystyczne oznakowania w języku  czeskim.

Osiemdziesiąt minut minęło od startu, gdy dotarliśmy na wysokość skrętu w lewo do schroniska PTTK im. Boghdana Małachowskiego „Pod Kopą Biskupią”. Schroniska nie widać, ale kryje się zaledwie 50 metrów stąd.

Schronisko PTTK Pod Kopą Biskupią

Do schroniska „Pod Kopą Biskupią” zaledwie 50 metrów

Na zdjęciu pas graniczny na stoku Biskupiej Kopy

słupki graniczne

Kontynuujemy wspinaczkę, ostatni etap około 15 minut, prowadzi pomiędzy słupkami granicznymi.

Biskupia Kopa  - Tablica Informacyjna

Tablica Informacyjna Biskupia Kopa 889 m n.p.m.

Stajemy przy tablicy z napisem Biskupia Kopa,  ale dopiero 50 metrów dalej znajdujemy potwierdzenie że zdobyliśmy kolejny szczyt. Przy kamiennej wieży, będącej już po stronie czeskiej, robimy fotograficzną sesję zdobywców.

na szczycie Biskupia Kopa

Szczyt Biskupska Kupa

Na zdjeciu wieża widokowa na szczycie Biskupiej Kopy

Wieża widokowa na szczycie Biskupiej Kopy

Widokową wieżę o wysokości ponad 18 metrów zbudowano w 1898 roku w miejscu drewnianej, którą zniszczyła burza. Na szczyt przybywali turyści z pobliskiego Jasenika i Zlotych Hor.

Podupadła podczas wojen wieża była zamknięta, aż  do setnej rocznicy jej powstania, gdy w 1998 roku otwarto ją ponownie.

Czynna jest od maja do października: codziennie od 9.00 do 18.00, od listopada do kwietnia tylko w soboty, niedziele i święta: 11.00 – 15.00.

Kupujemy bilety w cenie 5 zł.

Przybijamy okolicznościowe stemple, chwila pogaduszek z panem Petrikiem i wchodzimy na widokowy taras na szczyt wieży, z której  panoramiczny widok na okolice wynagradza trudy wspinaczki. U podnóża widać czeskie miasteczko Zlate Hory, a po polskiej stronie Jarnołtówek i Prudnik.

Na kamiennych oparciach, wymalowane strzałki i wypisane farbą informacje wskazują,  co przy dobrej widoczności można wypatrzeć z daleka: Góry Sowie (na których byliśmy w maju zdobywając Wielką Sowę), Śnieżnik oddalony o 41,7 km, Ślężę, która znajduje się ponad 100 km a nawet Tatry 220 km (to już zapewne uda się tylko przy użyciu lornetki). To niesamowite, ale sprawdziłam na mapie i rzeczywiście jest to możliwe, tzn, góry tak są rozmieszczone, że z tego miejsca nic nie powinno ich zasłaniać.

Na zdjęciu Śnieżnik widoczny z Biskupiej Kopy

Czy widać Śnieżnik?

Schodzimy tą samą drogą, ale w tempie bardzo szybkim, bo zrobiło się późno.

Po godzinie jesteśmy w kamperze.

na zdjęciu Biskupia Kopa zdjęcie z oddali

Biskupia Kopa zdjęcie z oddali

W Pokrzywnej zatrzymujemy się w restauracji / pstrągarni, w pobliżu stalowego mostu nad Złotym Potokiem.

Pstrąg smażony, jedzony na tarasie zawieszonym nad stawem pełnym ryb i kaczki smakuje wybornie.

Na zdjeciu podwieszony most kolejowy nad Złotym Potokiem w Pokrzywnej. Polska

Pokrzywna, podwieszony most kolejowy nad Złotym Potokiem

Następnie jedziemy do Bolesławca, na FotoRajd Doliną Bobru, który opiszę przy odrobinie wolnego czasu, a kolejny wpis będzie dotyczył wejścia na ostatni już w tym roku szczyt KGP – Chełmiec.




Możesz pozostawić komentarz, albo trackback ze swojej witryny.

4 komentarze to “Biskupia Kopa Góry Opawskie 19/28”

  1. Małgorzata pisze:

    Perfekcyjny opis!

  2. Marianka pisze:

    BoRa, idziecie jak burza, gratuluję!

  3. Barbara Radek pisze:

    dziękuję za komentarze! To miło, że czytacie moje wpisy 🙂

    Marianko, jak wiesz, zdobywanie szczytów mocno wkręca, ale teraz robimy zimową przerwę. Jak śniegi stopnieją wyruszymy ponownie.

  4. vindi pisze:

    Podrzucam namiar do dokładnej mapki online: http://goryiludzie.pl/mapy-online/gory-opawskie

Leave a Reply